Jak ustalili dziennikarze "Gazety", ATR 42 około godziny 7 rano startował do Gdańska. We Wrocławiu panowała wtedy gęsta mgła, ograniczająca widoczność do 200-400 metrów. Piloci ATR-a podjęli decyzję o starcie, gdy mgła nieco się podniosła. Po wyjechaniu z płyty postojowej skręcili jednak zbyt wcześnie i zamiast na pas startowy, wjechali na drogę kołowania Bravo. Nieświadomi pomyłki wystartowali.
Pozornie niegroźna pomyłka mogła mieć poważne skutki.
Droga
kołowania Bravo, równoległa do pasa startowego 11-29, jest bowiem w
remoncie. Większe samoloty lądujące na pasie 29 muszą nawracać i kołować
z powrotem drogą startową (tzw. backtrack). Oznacza to, że na drodze
kołowania Bravo mogły znajdować się maszyny budowlane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz